piątek, 21 listopada 2014

Roczek za nami

     Tak tak, panie i panowie moj maly dzieciaczek skonczyl juz roczek, a ja caly czas pamietam jakby to bylo wczoraj kiedy mi go pierwszy raz polozyli na brzuchu, jaki byl malenki i delikatny, jak musielismy lezec w szpitalu caly tydz bo maly mial zoltaczke, jak nie potrafilam usnac przez pierwsze 48 godz bo caly czas sprawdzalam czy dobrze spi, czy oddycha i nie moglam sie napatrzec na niego, jaki jest idealny i caly moj. Az sie lezka w oku kreci :) 
  Teraz ponad 12 miesiecy pozniej, patrze na Adrien ktora biega wszedzie, robi na co tylko ma ochote, a sprobuj mu cos powiedziec co mu nie podoba sie,to klocic tez sie juz potrafi, ale jest takze bardzo pomocny, poda o co sie go poprosi i powie wtedy: "ma" a ja cos chce zeby mu dac to mowi: "da" , lubi odkurzac ze mna, a najchetniej sam by chcial wszystko robic, w spacerowce juz nie chce jezdzic, odkad zaczal chodzic, bo samemu najlepiej sie chodzi a jak sie zmeczy to od czego jest mama, zawsze moze poniesc, dobrze ze rodzice wpadli na pomysl, zeby kupic roweryk dla dziecka swojego taki od 10 miesieca, to teraz Adrien jezdzi dumnie swoja nowa fura ;) 

   Teraz mala statystyka: 
Waga: 10 i pol kg
Wzrost: 75 cm
Pampersy: 4+
Zeby: 6
 Rozmiar: 74/80 


   A Teraz pare zdjec:

  Nowa furaa :
 

   Pierwszy Torcik: