czwartek, 27 lutego 2014

2gie szczepienie !

     Witajcie!  Jak wam sie dzien zaczal ?


 My mamy za soba drugie szczepienie, wyjatkowo dobrze poszlo, lepiej niz ostatnio. Maly zaplakal aby przy wklociu, mojee dzielne sloneczko.  Dostalismy rowniez ksiazeczke z wszystkimi warzywkami i owocami, mieskami itp na kazdy miesiac i jak je sie przygotowuje. Przydatna rzecz ;)  Dostalismy rowniez pozwolenie na podanie pierwszej lyzeczki  warzywka i powoli bedziemy zaczynac probowac wszystkiego co dozwolone od 4-miesiaca, dzisiaj podamy pierwszy sloiczek: ziemniaczki z marcheweczka.; Jestem strasznie zestresowana alee rowniez nie moge sie doczekac, az zobacze minke Adrien, jak probuje czegos innego niz mleczko. 


   A jak to u was bylo z pierwszaa lyzeczka warzywka albo owocka? Jak maluchy reagowaly, smakowalo im ?

 Mala statystyka :

waga: 6110g
wzrost: 62 cm
pieluszki: 3

                             W drodze do lekarza, rozbudzony :)


11 komentarzy:

  1. Jeszcze Ci nie powiem ;-) Bo nie wiem! Ale za kilka miesięcy i ja będę dysponowała taką wiedzą.
    Super chłopak, piękne oczka ma ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamietam jak ja na ten moment czekalam, a teraz jak nadszedl juz to zastanawiam siee jak mu brzdac zareaguje :)

      Usuń
  2. U nas pierwsza łyżeczka z taką samą euforią przyjęta jak każda kolejna :)
    Dziecko nasze jest stworzone do jedzenia. Czego również życzymy z całego serca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to super, teraz jestem jeszcze bardziej podekscytowana tym jak zareagujee ;))

      Usuń
  3. Dzielny chłopczyk, brawo :)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. My też dopiero co po szczepieniu ale u nas kiepski było...gorączka przez dwa dni i mega marudzenie :/ Ano niestety pneumokoki tak działają na naszą córeczkę.
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedactwo malutkiee, u nas na szczescie i po drugiej szczepionce obylo sie bez goraczki, aby troszke marudzenia byla :)

      Usuń
  5. Nominowałam twój Blog do Liebster Blog Award!
    Szczegóły w moim poście. :)
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U Nas pierwszy byl rozcieńczony soczek jabłkowy (mojej roboty) podany w... 2,5 miesiącu życia :) Nie mogłam oderwać synka od butelki ;) Następnie mus jabłkowy: pierwszą łyżeczkę wypchnał języczkem z buzi, a dalej poszlo :) Miesiąc później już krzyczy gdy za wolno podaje papu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzielny maluch:)
    Ja także nie tak dawno podałam pierwszą łyżeczkę. Najpierw było połączenie banan z jabłkiem, później marchewka, a jutro podam marchewkę z ziemniakami. Niestety nic z podanych jedzonek mu nie podeszło;>

    OdpowiedzUsuń